Kariera Jessiki Simpson utknęła w martwym punkcie. Aktorka i piosenkarka nie załamała się, tylko postanowiła zmienić zainteresowania. Miała nadzieję, że osiągnie sukces literacki. Stworzyła książkę, w której umieściła swoje wiersze oraz fotografie i z pomocą ojca rozesłała kilka egzemplarzy do największych wydawnictw. Niestety, jej znajomi twierdzą, że Jess przeżyła rozczarowanie; jej "dzieło" zostało bezlitośnie wyśmiane:
Tak ciężko pracowała nad tą książką! Ale kiedy Joe przekazał jej pracę jednemu z najważniejszych wydawców, została zlekceważona. Ludzie z wydawnictwa kompletnie wyśmiali książkę.
Tego nie dało się czytać. Na pewno książka nie nadawała się do druku. Większość zdjęć - tęcze, chmury i tym podobne - była zamazana i zupełnie nieczytelna. To był straszny cios dla Jessiki. Ona uznała, że to jej ojciec jest wszystkiemu winien.
Może po prostu kolor włosów w przypadku Jessiki to nie przypadek?