W Polsacie ruszył nowy program rozrywkowy, w którym to gwiazdy prezentują swoje umiejętności wokalne. Niekwestionowaną "sensacją" ostatniego odcinka Twoja twarz brzmi znajomo była Katarzyna Skrzynecka. Celebrytka przebrała się za Tinę Turner i zaśpiewała piosenkę Private Dancer. Jurorzy byli zachwyceni, widzowie trochę mniej.
Celebrytkę skrytykował publicznie jej kolega, dziennikarz, Artur Orzech:
Nowy program muzyczny w Polsacie. Bardzo to śmieszne, bo widać że playback. O stylizacji... Szkoda słów, ale to mniejszy problem. Największym jest sztuczność. Mój Boże... Ktoś powiedział: telewizja odwzorowuje upodobania widzów. Wątpię, bo muszę przeliczyć, choć uwielbiam Gąsa, Małgosię i Kasię. Paaaa.
Skrzynecka szybko odpowiedziała na jego wpis. Twierdzi, że zaśpiewała na żywo i doskonale potrafi naśladować wokal Turner:
_Serdecznie Cię proszę tylko o jedno - z sympatii i szacunku do pracy Twoich i moich Kolegów Artystów - 'odszczekaj' choćby małym hau hau mocy chihuahu'y ten PLAYBACK! Bo tu akurat bardzo się mylisz. Zapierniczamy jak w kieracie pod opieką trenerów wokalnych, aby maksymalnie - na miarę naszych możliwości - zbliżyć się techniką śpiewania do niedoścignionych wszak, ideałów**. I WSZYSTKO JEDZIE NA ŻYWO, Z SAMEGO NASZEGO POLSKIEGO 'GARŁA'!!**_
Posłuchajcie, jak Skrzynecka "jedzie na żywo z polskiego garła":