_
_
Do 2012 roku o Natalii Siwiec mało kto słyszał. Aspirująca celebrytka próbowała się przebić w show biznesie, jednak z marnym skutkiem. Skończyło się serialowym epizodem i małymi rólkami w teledyskach. Wszystko zmieniło się po Euro, gdzie udało jej się przyciągnąć uwagę fotoreporterów, również zagranicznych. Szybko napłynęły propozycje reklamowe. Zaczęło się od sesji w magazynie FHM, za którą Siwiec otrzymała 50 tys zł. Kolejna sesja, w CKM była już o 20 tys droższa. To nie była pierwsza przygoda Natalii z tym magazynem.
Rozebrała się tam jeszcze w 2006 roku, jednak wtedy nie mogła nawet marzyć o takiej stawce. Za drugim razem CKM postanowił pójść za ciosem i wydać także kalendarz z Siwiec. Zapłacił jej za niego kolejne 100 tys, podobnie jak Playboy, który postanowił rozebrać ją też u siebie.
Rok 2013 przyniósł kolejne kontrakty. Siwiec pojechała na sesję reklamową kostiumów kąpielowych do Malibu, za którą zainkasowała ponoć 50 tys zł. Za 70 tys wystąpiła także z Aleksem Caprice'em na zdjęciach reklamujących jego autorską kolekcję. Zobacz:SEKS ANALNY w reklamie z Siwiec?! (ZDJĘCIA)
Ostatecznie udało jej się osiągnąć to, o czym zawsze marzyła - własny program telewizyjny. Za reality show, w którym "biega na golasa po domu" stacja Viva zapłaciła jej 100 tys zł. Obecnie Siwiec występuje w Tańcu z gwiazdami. Niespecjalnie dobrze jej tam idzie, jednak na konto wpływa 10 tys za każdy odcinek.
Gdy zsumuje się wszystkie kontrakty to suma uzbierana od Euro 2012 ma już 6 zer - informuje Fakt. Można więc śmiało powiedzieć, że Natalia Siwiec na swoich piersiach zarobiła już pierwszy milion.
_
_