Monika Pietrasińska lubi chwalić się pieniędzmi. Wydaje je głównie na drogie ubrania, akcesoria i… zabiegi medycyny estetycznej. W najnowszym wywiadzie nie kryje się z tym, że lubi wydawać pieniądze i łatwo się z nimi żegna.
W ogóle nie jestem oszczędna. Ciężko mi powiedzieć, czy prowadzę wystawny tryb życia, bo nie chcę wyjść na zadufaną osobę – mówi w wywiadzie z Newseria lifestyle. Nigdy jednak nie myślałam, żeby część zarobionej kwoty odkładać, np. na emeryturę. Każdy z moich partnerów próbował wpoić mi szacunek do pieniędzy, by ułatwić mi życie, ale żadnemu z nich się to nie udało.
Pietrasińska jako swoją słabość wymienia drogie szpilki. Uwielbia buty zaprojektowane przez Christiana Louboutina.
Mam manię na punkcie szpilek na niebotycznych obcasach. Szpilki Louboutin, z charakterystyczną czerwoną podeszwą, są tak idealnie wyprofilowane, że kiedy zakładam je na nogi w ogóle nie czuję, że mają kilkanaście centymetrów wysokości. Nic dziwnego, że kobiety je uwielbiają. Niektóre osoby żartują, że powinnam się leczyć.