Wprawdzie turniej w Indian Wells nie skończył się zwycięstwem Agnieszki Radwańskiej, jednak i tak może mówić o sukcesie. Milion dolarów, przewidziany jako nagroda dla zwyciężczyni przeszedł jej koło nosa, ale Agnieszka dostała połowę tej kwoty. To sprawiło, że jej wygrana na kortach fortuna przekroczyła już 15 milionów dolarów.
Radwańska awansowała dzięki temu na 16. miejsce w rankingu najlepiej zarabiających tenisistek wszech czasów. Jego liderką jest Serena Williams z wynikiem ponad 54 milionów dolarów. Isi sporo jeszcze do niej brakuje, ale nie ma raczej powodów do narzekania. Jak wylicza Fakt, za zarobione pieniądze polska tenisistka może kupić 65 apartamentów w Krakowie, 3066 torebek swojej ulubionej firmy Louis Vuitton czy 46 aut Bugatti.
Obecnie ma dokładnie 15 287 000 dolarów, czyli w przeliczeniu ok. 46 milionów złotych.
Mimo jednak, że może mówić o finansowym sukcesie, niedzielna porażka z Flavią Penettą kosztowała Agnieszkę sporo nerwów. Zaważyła niestety kontuzja kolana. Radwańska kończyła mecz ze łzami w oczach.
To że zostałam zdominowana w decydującym spotkaniu tak prestiżowej imprezy oraz fakt, że nie byłam w stanie grać na 100 procent swoich możliwości, to najgorsza rzecz, jaka mogła mi się przytrafić - wyznała po meczu. Nie byłam w stanie normalnie się poruszać.
Po turnieju w Indian Wells Agnieszkę czeka kolejne wyzwanie, tym razem z Miami.