Maja Sablewska już drugi sezon rozwiązuje życiowe i psychologiczne problemy kobiet w TVN Style. Mimo że większość uczestniczek to opłacone statystki, które można zobaczyć w innych produkcjach TVN-u, celebrytka twierdzi, że ma zbawienny wpływ na ich życie:
Zaczynam od szczerej rozmowy z bohaterkami mojego programu, a wszystko po to, aby poznać ich historię, styl życia i marzenia. Panie są bardzo otwarte. Nie trzeba je długo namawiać, aby podzieliły się swoimi problemami i przemyśleniami - wyjaśnia była menedżerka Dody w rozmowie z Faktem. Ja również jestem wobec nich bardzo szczera - niczego nie owijam w bawełnę. Mówię prosto z mostu, co muszą zmienić, aby wyglądać bardziej atrakcyjnie. W tej edycji jest kilka pań w dużych rozmiarach. Uświadamiam im, że one również mogą wyglądać ładnie i modnie. Każda kobieta jest piękna tylko, ja chciałabym pomóc to piękno wydobyć.
Sablewska idzie też w zaparte, że pomaga "zwykłym Polkom".
Nie jest tajemnicą, że miałam okazję pracować ze znanymi osobami. Dziś mogę śmiało powiedzieć, że dużo lepiej pracuje mi się ze zwykłymi kobietami, niż z gwiazdami - są dużo bardziej wdzięcznymi klientkami - zapewnia w tabloidzie.
Tylko że nie chodzi o żadne gwiazdy - ale kobiety, które dorabiają w ten sposób w różnych programach TVN-u.