Władze TVN przestraszyły się chyba, że TVP podkradnie im Dodę. Dowiedzieliśmy się, że już wymyślono nowy program, którego gwiazdą zostanie nasza ulubiona blondynka.
Młode dziewczyny będą się w nim upodabniać do Dody (na szczęście tylko zewnętrznie), a ona będzie oceniać, która jest najbliższa "ideału". Na każdym odcinku tej (nie bójmy się użyć tego słowa) kaszany zarobi aż 28 tysięcy złotych. Za siedzenie, ocenianie i śmianie się z ludzi. Cóż, możemy się oburzać, ale to właśnie durne komentarze Dody przyciągają miliony widzów do nudnego Gwiazdy tańczą na lodzie. Taka osobowość nie może się marnować. W każdej chwili w telewizji powinny lecieć przynajmniej dwa programy rozrywkowe z jej udziałem. I jakiś serial.
Do nowego programu miało być pierwotnie przystosowane studio, w którym kręcony jest Taniec z gwiazdami. W ostatniej chwili zmieniono jednak lokalizację, co potwierdza tylko plotki o tym, że siódma edycja jest już przesądzona.