Jak już pisaliśmy, po kilku burzliwych miesiącach agencja towarzyska wyprowadziła się w odziedziczonego po ojcu domu Piotra Kukulskiego. Segment na warszawskich Bielanach znów został wystawiony na sprzedaż. Młody raper musi bardzo szybko zebrać pieniądze.
Niestety cena wydaje się odnosić do jakiś innych, lepszych czasów, sprzed kryzysu na rynku nieruchomości, poza tym dom wymaga generalnego remontu. To oczywiście oznacza dodatkowe koszty.
Pierwszą z brzegu osobą, którą stać byłoby na taki wydatek, jest przyrodnia siostra "Pikeja", Natalia Kukulska. Ona jednak nie wydaje się zainteresowana taką "inwestycją".
Nie wiąże z tym domem dobrych wspomnień - wyjaśnia w rozmowie z Faktem osoba z jej otoczenia. To przecież tam toczyła wojny z Moniką Borys i raczej lata, które spędziła w tamtym domu, nie są dla niej najlepsze. Poza tym ten dom to już rudera**.**
Jak po latach wyszło na jaw, w domu ojca i jego nowej żony Natalia dostała... pokój na strychu. W lodówce zaś znajdowały się specjalne produkty dla jej przyrodniego brata, których nie wolno było jej ruszać.
Przypomnijmy: Macocha Kukulskiej faworyzowała "Pikeja"?!
Nie chciała wówczas komentować swoich relacji z macochą, jednak wydaje się, że nie były najlepsze. Nie jest tajemnicą, że Monika Borys zawsze była zwolenniczką "bezstresowego wychowania" i wyraźnie faworyzowała swojego rozpieszczonego syna. Teraz ponosi tego konsekwencje. Ponieważ "Piotruś" przehulał zaliczkę, wypłaconą mu na poczet wartości domu przez właścicieli agencji towarzyskiej, jego mama musiała zadłużyć się u znajomych i rodziny na prawie 700 tysięcy złotych.
Pewnie teraz marzy o tym, by Natalia kupiła od niej dom po ojcu. Niestety, wcześniej wpuścili do jej pokoju prostytutki i ich klientów...
Ta historia nie mogła chyba mieć lepszego finału. Gratulujemy.