Małgorzata Tusk, wydając autobiograficzna książkę Między nami, poświęconą swojemu życiu z premierem, liczyła, że co najmniej dorówna popularnością Danucie Wałęsie. Tak się jednak nie stało. Wydane w listopadzie 2011 roku Marzenia i tajemnice stały się gwiazdkowym przebojem. Do tej pory książka rozeszła się w nakładzie aż 415 tysięcy egzemplarzy. Tusk udało się sprzedać "tylko" 50 tysięcy.
(Jak myślicie, ile z nich zostało doczytane do końca?)
Żona Wałęsy zarobiła na swoich wspomnieniach półtora miliona złotych. Premierowa - 250 tysięcy.
Małgorzata Tusk przyznaje, że to trochę ostudziło jej entuzjazm.
Ostygł mój zapał do pisania kolejnej książki. Już nie siedzę codziennie i nie myślę o tym - żaliła się niedawno w rozmowie z Onetem. Ale gdyby Danuta Wałęsa nie była pierwsza ze swoją książką, ja bym się nigdy nie odważyła.
Najwyraźniej wspomnienia gospodyni domowej okazały się dla czytelniczek ciekawsze niż wyznania premierowej, jak to początkowo Donald w ogóle jej się nie spodobał, a podczas stanu wojennego "pocieszała się" z kimś innym. Zobacz: To z nim Małgorzata Tusk ZDRADZIŁA MĘŻA?!
Dla porównania, Tomasz Kaczmarek za swoje wspomnienia Agent Tomek: Spowiedź dostał 100 tysięcy złotych, a były premier Leszek Miller za Anatomię siły - 54 tysiące.