Producenci X Factora wciąż chcą przyciągnąć widzów różnorodnością uczestników i emocjonalnymi wystąpieniami samych jurorów. W ostatnim odcinku show nie zabrakło ani tego pierwszego, ani tym bardziej drugiego.
Jako pierwszy na scenie zaprezentował się niejaki Adam Nawara w piosence AC/DC. Spodobał się wszystkim, tylko nie Kubie Wojewódzkiemu. Ewa Farna wyskoczyła zza panelu jurorskiego i zaczęła się wić się wokół wokalisty... Rzuciłeś Czechy na kolana, na naszych oczach! Słuchanie ciebie jest takim twardym doświadczeniem, jak seks z Pinokiem - mówił Wojewódzki. Pełen profesjonalizm, Ewa walczy o ciebie, te cycki wszędzie są! - zachwycał się Czesław. Adam usłyszał trzy razy "tak" i przeszedł dalej.
19-letni Łukasz Kostka z Sosnowca zaśpiewał z kolei wielki przebój Eltona Johna z Króla Lwa, Can You Feel The Love Tonight, czym zachwycił cały skład sędziowski. Zajdziesz w tym programie daleko! Jaki fajny facet! - skomentował Kuba.
Następnie zobaczyliśmy troje wykonawców, którzy niespecjalnie spodobali się jurorom: polski boysband Looking 4 ("zachwycony sobą", jak stwierdził Wojewódzki), dość osobliwy duet Maniana oraz fałszujących hip-hopowców z grupy Bromance. Wszyscy oni odpadli na etapie castingów.
Świetnie poradził sobie z kolei 28-letni Kamil Kołodziejczyk z Zawoi - z zawodu tynkarz, z zamiłowania wokalista. Zaśpiewał Płonie stodoła Czesława Niemena, bo "lubi Cześków". Wszystkie budynki, jakie w życiu zbudowałeś, mogą być z ciebie dumne! - mówił Wojewódzki. Brawurowy występ!
Wielu wzruszeń dostarczył z kolei występ 20-letniej Kamili Krotosz z Gdańska, która zaprezentowała piosenkę swojego autorstwa. Tatianie łamał się głos, a Ewa miała łzy w oczach. Bardzo mnie to wzruszyło - wyznała. Kamila usłyszała cztery razy "tak" i przeszła do kolejnego etapu.
Innych emocji dostarczył z kolei zespół Sold My Soul, który wykonał hit grupy Free, All Right Now. Jesteście dla mnie powtórką z fantastycznej przeszłości - mówił Wojewódzki. To zaszczyt być z wami!
Następnie na scenie pojawiła się 63-letnia pani Ludmiła z synem, którzy przylecieli do X Factora aż z Oslo. Kocham muzykę, muzyka jest w naszych genach, od pokoleń! - mówiła. Wszyscy byli wzruszeni, Ewa i Czesław ocierali łzy. Muzycznie mnie to nie przekonało, ale było tyle emocji, że ja muszę być na tak - stwierdziła Farna. Niecodzienny duet przeszedł do kolejnego etapu.
Jurorom spodobał się również 17-letni Mateusz Guzowski, który zaśpiewał piosenkę Jamesa Blunta. To jest tylko formalność, cztery razy tak! - mówił Wojewódzki. Równie dobrze poszło Izabeli Sobocie, dedykującej swój występ tacie. Gdyby emocje były potrawami, to przytyłbym chyba ze sto kilo - podsumował Kuba.
Zachwycił także zespół Crab Invasion, wykonujący utwór własnego autorstwa. Strasznie mi się podoba, że nie ma w tym, co robicie, tej słowiańskiej skazy - ocenił Wojewódzki. Wyglądacie jak banda studentów, wszyscy wysocy, szczupli, przychodzicie do X Factora i rozwalacie system! - mówiła zachwycona Farna. Grupa z kompletem głosów na "tak" przeszła dalej.
Jako ostatniego na scenie zobaczyliśmy Jakuba Jonkisza w piosence Michaela Boltona, po którym jurorzy wyraźnie nie spodziewali się aż tak dobrego występu. Bardzo mnie wzruszyłeś, dziękuję! - mówiła Tatiana. Zdolny, zagubiony, niewyspany człowiek! Cztery razy tak! - podsumował Wojewódzki.
A Wam kto podobał się wczoraj najbardziej?