Agnieszka Włodarczyk zaciekle walczy o swoją obecność w show biznesie. Sympatię widzów próbuje odzyskać co tydzień w programie Twoja twarz brzmi znajomo. Na razie idzie jej całkiem nieźle. Po trzech odcinkach w ogólnej klasyfikacji znajduje się na drugim miejscu.
Okazuje się, że na planie nie jest wcale tak wesoło, jak widzą to telewidzowie. Jak donosi Show, Agnieszka jest nieprzyjemna wobec ekipy programu. Nie pozwala obcym osobom do niej podchodzić i nie koleguje się z innymi uczestnikami. Zrobiła też nieprzyjemną scenę, gdy zobaczyła swój odważny strój z pierwszego odcinka, w którym udawała Cher.
Wszystko było dobrze do momentu, aż Aga zobaczyła odważny kostium (podobny do stroju Cher z teledysku do piosenki "If I Could Turn Back Time"), w którym miała wyjść na scenę. Kompletnie rozsypała się psychicznie - mówi choreograf, Krzysztof Adamski.
Tuż przed występem miała napad paniki – mówi Anna Zeman, stylistka. Powiedziała, że nie wyjdzie na scenę. Ostatecznie jednak wyszła.
W sobotnim odcinku Włodarczyk wcieli się w... Amy Winehouse. Obejdzie się bez dramatów?
A tak udawała Korę: