Rafał Maserak w 14. edycji Tańca z gwiazdami pojawił się na wyraźne życzenie Joanny Moro. Polsat nie planował go zatrudniać, aktorka jednak uparła się przeczuwając, że Rafał jest głodny sukcesu podobnie jak ona, więc szybko się dogadają. Joanna uważa bowiem swój udział w programie za szansę ratowania kariery, podupadłej po nieudanym występie w Opolu. Tak bardzo zależy jej na sukcesie, że jako jedyna z uczestników nalega na podwójne próby. Rzeczywiście na filmikach z przygotowań jest tak spięta, że aż przykro się na to patrzy.
Joanna szybko doszła do porozumienia ze swoim ambitnym partnerem. Podobno nawet aż za bardzo. Jej znajomi uważają, ze zmieniła się pod jego wpływem. Stała się ponoć nadpobudliwa, rozemocjonowana i chętnie imprezuje. Zobacz: Mąż Moro ŻYCZY JEJ PORAŻKI!
To nie pierwsza celebrytka, na którą Rafał ma taki wpływ. Wcześniej doświadczyły go np. Małgorzata Foremniak i Ola Kwaśniewska, chociaż ta pierwsza bardziej. Kosztowało ją to małżeństwo.
Czy w przypadku Moro będzie podobnie? Niestety, wiele na to wskazuje.
Nie są już sobie bliscy z mężem - przyznaje koleżanka Joanny w rozmowie z Faktem. On ciągle chodzi wkurzony, a ona nie robi nic, żeby to zmienić. Wie, że ona jest matką jego dzieci i nie chce by rodzina cierpiała. Ale gdyby nie dzieciaki, zupełnie by odpuścił. Ma dość jej zachowania.
Ostatni występ Joanny i Rafała faktycznie wyglądał dość niepokojąco... Zobacz: Moro całuje się z Maserakiem. Mąż NADAL NIE JEST ZAZDROSNY?