Ewa Minge jest ostatnio przeczulona na punkcie swojej urody. Zabolały ją posądzenia chirurga plastycznego na antenie TVN, że jej "perfekcyjna" twarz nie jest w całości dziełem natury. Postanowiła go pozwać.
Projektantka nerwowo traktuje także publikacje swoich zdjęć z dawnych czasów, zwłaszcza w konfrontacji z aktualnymi. Ostatnio jednak mieszkająca na stałe w Mediolanie Minge pojawiła się w Polsce w wyśmienitym humorze. Jak zapewniła w rozmowie z Super Expressem, swój wspaniały wygląd zawdzięcza beztroskiemu życiu.
Ładnie wyglądam? To życie, po prostu życie - wyjaśniła projektantka. Wspaniali synowie, fajna praca, sukces naszej marki na świecie i to, że jestem na kilka dni w Polsce. Uwielbiam wracać do Polski z Mediolanu. Zawsze na mój dobry nastrój wpływają ludzie którzy akurat są obok. I miejsca.
Jej kwitnącą urodę można było podziwiać na dwóch imprezach. Jedną z nich była gala rozdania nagród za "Osobowość i Sukcesy Roku".
Przypomnijmy, jak ładnie i naturalnie wyglądała: FIGURA WOSKOWA EWY MINGE... przepraszamy - Ewa Minge na kolejnej imprezie!