Pojawiając się na okładce amerykańskiego Vogue'a Kim Kardashian chciała udowodnić, że należy do "wyższej klasy" celebrytów. Dzięki związkowi z Kanye Westem niektórzy już prawie zapomnieli, że zaczynała od wyreżyserowanego przez matkę filmu porno i od lat sprzedaje swoją prywatność w reality show. Teraz Kim ma nadzieję, że dzięki temu wreszcie "zaprzyjaźni się" z Beyonce. Do tej pory się to nie udawało. Zobacz: Beyonce nie chce iść na "TANDETNE WESELE" Kim!
Póki co Kim wciąż daje do zrozumienia Knowles, jak bardzo ją podziwia i jak bardzo chce zostać jej "przyjaciółką". Na wtorkowej kolacji z Anną Wintour zaprezentowała się w dziwacznej sukni z prześwitującej koronki, pod którą doskonale widoczna była jej bielizna. Ma to być odwołanie do eleganckiej i chwalonej kreacji Beyonce z tegorocznego rozdania Grammy...
Podoba Wam się?