Małgorzata Socha nie miała żadnych problemów, by w czasie ciąży zakładać obcisłe ubrania i chwalić się brzuszkiem. Tuż po porodzie wyrzuciła ubrania eksponujące jej figurę i zaczęła nosić te luźniejsze.
Jak donoszą jej znajomi tygodnikowi Na żywo, aktorka ma problemy zaakceptowaniem kilku dodatkowych kilogramów i nie czuje się atrakcyjna. Twierdzą, że nie chce chodzić na imprezy i być fotografowana. Niedawno żaliła się, że jest zbyt zajęta, by włożyć energię w ćwiczenia i dietę. Zobacz: Socha: "Nie mam czasu schudnąć! NATURY SIĘ NIE OSZUKA"
Niedawno pochwaliła się przyjaciółkom, że wkrótce będzie miała idealne warunki do chudnięcia. Na przełomie wiosny i lata przeprowadza się do swojej willi pod Warszawą. Nowy dom położony jest przy lesie. Socha chce więc wrócić do biegania.
Małgosia kilka tygodni temu kupiła specjalny wózek dziecięcy właśnie do biegania - mówi informator Na żywo. Spędzając na świeżym powietrzu czas z Zosią, jednocześnie będzie spalać kalorie.
Czy naprawdę widać, żeby przytyła? Może ta chwilowa niechęć do imprez jest związana przede wszystkim z nieudaną "metamorfozą" jej twarzy?