Britney Spears postanowiła błyskawicznie odzyskać smukłą figurę. Zamiast dręczyć się dietami piosenkarka wybrała kosztowną, ale szybką metodę - operacje plastyczne. Jej znajomi potwierdzili podejrzenia dziennikarzy; mówią, że Britney rzeczywiście poddała się liposukcji. Podobno Spears ma zamiar poprawić chirurgicznie wszystkie niedoskonałości swojego ciała. Obecnie przygotowuje się do operacji piersi:
Britney odessała sobie tłuszcz, żeby pozbyć się fałdek z brzucha i cellulitu z tyłu ud. Teraz zamierza zoperować sobie biust. Chce znów mieć sterczące, jędrne piersi, takie, jakie miała, zanim urodziła dzieci.
Piosenkarka od dawna myśli o zbiegu powiększania biustu. W lecie była bliska podjęcia tej decyzji - chciała w ten sposób załatwić sobie rozbieraną sesje zdjęciową w Maximie. Teraz, przy okazji promocji nowego albumu, jej kompleksy odżyły. Przyjaciele wokalistki twierdzą, że Britney planuje całą serię operacji; odsysanie tłuszczu i implanty to dopiero początek.