Wygląda na to, że to już koniec problemów Weroniki Książkiewicz z byłym partnerem. Krzysztof Latek porzucił ją tuż przed narodzinami ich syna, Borysa. Jeszcze zanim aktorka zaszła w ciążę, mocno zabiegał o względy Sylwii Gliwy. Media obiegły zdjęcia zapłakanej Weroniki z dworca PKP w Warszawie.
Po narodzinach dziecka zaczęła się sądowa batalia między kochającymi rodzicami. Weronika uważała, że ojciec może mieć zły wpływ na syna. Latkowi natomiast nie podobało się to, że jego była partnerka śmie się mu sprzeciwiać. Książkiewicz chciała go nawet pozbawić praw rodzicielskich. On groził jej tym samym. W końcu oboje postanowili się dogadać.
Weronika była kłębkiem nerwów, miała problemy ze snem. Latek zmienił zdanie. Już nie zamierza odebrać Weronice syna - mówi informator Na żywo. W lipcu wziął ślub, a jego żona wkrótce urodzi mu kolejnego potomka. Skupił się całkiem na nowej rodzinie i nie straszy już Weroniki tym, że to on zamieszka z Borysem. Weronika przestała ograniczać Krzysztofowi kontakt z synem, co niedawno miało miejsce. Teraz Latek może odwiedzać go wtedy, kiedy chce.
Gratulujemy.