Natalia Siwiec i jej sobowtórka, Monika "wagina" Pietrasińska, zrobiły karierę pokazując nagie ciało w reklamach, sesjach zdjęciowych, a nawet na bankietach. "Taktyka" się sprawdza. Siwiec ma już własne rodzinne reality show, a Pietrasińska została największą gwiazdą swojego serialu, Miłość na bogato. Gra w nim oczywiście swoją życiową rolę - "luksusowej" utrzymanki. Drugi sezon rozpoczął się od jej sceny łóżkowej.
Zdaniem ekspertów cytowanych przez tygodnik Wprost uroda obu zoperowanych celebrytek odpowiada najbardziej klasie pracowników fizycznych. To właśnie dlatego stały się tak popularne.
W klasie pracowników niewykwalifikowanych na przykład bardzo pożądane jest eksponowanie nóg czy biustu, farbowanie włosów - mówi gazecie dr Maciej Gdula. Z badań wynika, że kobiety w tej klasie podkreślają urodę w bardzo bezpośredni sposób, choć tylko do czasu znalezienia partnera. To taniec godowy, przyciąganie uwagi mężczyzn relatywnie niewielkimi nakładami. Jego odpowiednikiem wśród mężczyzn będzie manifestowanie siły fizycznej przez intensywne ćwiczenia na siłowni.
Autor artykułu podsumowuje wnioski z zebranych opinii. Zdaniem Grzegorza Lewickiego Siwiec zawdzięcza sukces swojego "reality show" na gronie widzów, którzy marzą o takim właśnie łatwym awansie życiowym.
Zabiegi kosmetyczne i operacje uwypukliły u Siwiec i Pietrasińskiej cechy, na które wrażliwa jest szczególnie klasa pracowników fizycznych - pisze Lewicki. Fenomen Natalii Siwiec to przejaw tendencji przedstawicieli klasy pracującej, aby przekroczyć jej granice, to wyraz aspiracji do klasy średniej.
Zgadzacie się z autorem?