Nie wszyscy otrząsnęli się już po tym, jak na okładce amerykańskiego Vogue'a zobaczyli pierwszą celebrytkę USA w objęciach samozwańczego "głosu pokolenia". O takiej decyzji Anny Wintour ostro wypowiedziała się Naomi Campbell. Zobacz: "Okładka Vogue'a TO ZASZCZYT, na który trzeba sobie zasłużyć!"
Sprawę mocno przeżywa ponoć... Victoria Beckham. Pojawiła się na wielu okładkach tego magazynu, nigdy jednak w jego amerykańskiej edycji. Co gorsza, widoki na jej zdobycie są marne - skoro Wintour nie zdecydowała się na to po urodzeniu małej Harper, a kariera Victorii raczej stoi w miejscu.
W sieci pojawił się nawet list, którego autorką ma być była Spice Girl. Pyta w nim naczelną Vogue’a o to, dlaczego umieściła na okładce Kim i nie dała jej kolejnej szansy. Usunęłam implanty, usunęłam sztuczne włosy, przestałam się opalać. Co więcej mogę zrobić? - miała napisać.
List jest raczej całkiem zabawnym żartem, który jednak z pewnością oddaje nastroje w domu Beckhamów po ujawnieniu tej okładki...