Magda Gessler do końca marca sygnowała swoim nazwiskiem restaurację Kryształowa w Katowicach. "Kreatorka smaku" serwowała tam tradycyjne polskie dania. Ich ceny były jednak mało przystępne dla miejscowych. Za talerz żurku trzeba było zapłacić 20 złotych. Stek kosztował... 90 złotych, a sznycel wiedeński - 76.
Właściciele restauracji zdecydowali się zrezygnować ze współpracy z celebrytką. Od wtorku twarzą lokalu jest Maria Ożga, uczestniczka programu MasterChef. Zapowiada ogromne "rewolucje" mające na celu uratowanie restauracji.
Zmian będzie mnóstwo. Już podzieliliśmy to miejsce na sferę regionalną, gdzie co niedzielę zapraszamy na śląski łobiod. Zadbaliśmy też o to, aby ten obiad nie kosztował w tygodniu więcej niż 28 zł a w niedzielę – 38 zł – mówi w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim. Kryształowa słynęła ze słodkości, chcemy do tego wrócić i wprowadzić pyszne lody, a przed świętami swojskie wypieki. Szybko żyjemy, ludzie zamawiają jedzenie na telefon, byle nie czekać. My chcemy popracować nad zachęceniem do bywania tutaj całymi rodzinami. Na pewno wykorzystam to co jest moją mocną stroną – kultywowanie tradycji, postawienie na rodzinne obiady i ponieważ jestem księgową, ma być też ekonomicznie.
Czyżby konkurent Gessler z Top Chefa miał jednak rację? Zobacz: Amaro: "Gessler nie wzbogaca ani smakiem, ani pomysłami!"