Tabloidy rozpisują się ostatnio na temat rozstania Edyta Górniak z jej ostatnim partnerem. Piotr Schrammm obiecał jej podobno, że relacje między nim a jej synem nie ucierpią. Rzeczywiście, podczas gdy Edzia zajęta była galą Wiktorów, jej były narzeczony zajmował się jej synem. Dlaczego Alan spędził ten weekend ze Schrammem, a nie z własnym tatą?
Jak twierdzi Fakt, 10-latek nie lubi już do niego jeździć. Nie dogaduje się z nową partnerką Dariusza Krupy, Izą Adamczyk, gwiazdą rozbieranych sesji. Jego tacie zresztą też nie od razu się z nią ułożyło. Nie chciał nawet przyznać, że dziecko, które urodziła, jest jego. Sprawa o ojcostwo znalazła finał w sądzie. Jednak z czasem Krupie ułożyło się z kochanką. Nie tylko uznał córkę Leę, ale postanowił stworzyć z jej mamą poważny związek. Adamczyk z Leą i starszą córką z poprzedniego związku wprowadziły się do domu Krupy w Milanówku. Tu pojawił się problem.
Allan źle zniósł tę zmianę - pisze Fakt. Chłopiec nie mógł znaleźć dla siebie miejsca w domu taty u jego narzeczonej. Choć modelka chwaliła się wspólnymi zdjęciami wesołej rodzinki, były to tylko pozory.
Sprawą zaniepokoiła się Górniak. Mimo że jeszcze do niedawna dawała do zrozumienia w wywiadach, że Krupa nie jest najlepszym ojcem i wolałaby, by biologicznym ojcem Alana był Piotra Schramm, jednak jak przyszło co do czego, postanowiła ratować relacje Allana z tatą. Na razie, póki emocje nie opadną, zrezygnowali ponoć z naprzemiennej opieki. Allan będzie mieszkał z mamą bez konieczności wyprowadzki do ojca co dwa tygodnie.