Stacja Polsat ma wiele pomysłów na "odświeżenie formuły" Tańca z gwiazdami. Jednym z nich było zatrudnienie w jury znanego aktora, Andrzeja Grabowskiego. Grabowski znalazł się na pozór w niezbyt pasującym do niego towarzystwie Krzysztofa Ibisza. Jak widać, doskonale im się razem pracuje.
Zobaczcie, jakie miny robili na planie ostatniego odcinka, pozując fotografom.
Krzysztofowi gratulujemy. Widać, że jego twarz odzyskała częściowo zdolność mimiki.
Jak uważacie, czy dobry aktor, którym jest bez wątpienia Grabowski, naprawdę musi tak dorabiać? (Nie chodzi o miny, tylko o jego udział w takim programie.)
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.