Koncertowe DVD miało być ostatnią szansą Dody na udowodnienie, że nadal ma wiernych fanów. Debiut na 17. pozycji Oficjalnej Listy Sprzedaży OLIS to jednak średni sukces w porównaniu z jej wynikami sprzedaży sprzed lat. Pierwsza solowa płyta Diamond Bitch utrzymywała się na pierwszym miejscu przez pięć tygodni. Najnowsze dzieło "Królowej", wydane 14 marca, po tygodniu od premiery spadło na 39. pozycję, a w najnowszym notowaniu nie znalazło się już w ogóle.
- To nie są dobre informacje dla żadnego artysty. Jeżeli płyta tak szybko znika listy OLIS, to znaczy, że zainteresowanie tym albumem było bardzo małe - mówi poproszona przez nas o komentarz osoba z branży muzycznej.
Trzeba pamiętać, że obecnie w Polsce status złotej płyty osiąga się za sprzedaż piętnastu tysięcy egzemplarzy. Wygląda na to, że Dorota nie ma na to żadnych szans.
Celebrytka podkreśla w wywiadach, że nagrywając album koncertowy zrealizowała swoje wielkie marzenie. Jak już pisaliśmy, podczas rejestrowania tego materiału wrocławska Hala Stulecia świeciła pustkami. Nagranie prezentuje się całkiem przyzwoicie, jednak, co zrozumiałe, próżno szukać na nim ujęć widowni.
Dystrybucją materiału zajmuje się gigant na rynku muzycznym Warner Music Poland, ale to jak widać niczego nie gwarantuje. Doda sama znalazła sponsorów i wydała płytę. To również niczego nie gwarantuje. Szukajcie jej w dobrych sklepach muzycznych w koszykach za 9,99 zł.