Nie ukrywam, że marzymy o założeniu rodziny. Ale ponieważ jestem tradycjonalistką, najpierw będzie ślub - zapewnia Kasia Cichopek w rozmowie z Faktem.
Na razie jednak nie mają czasu na organizację wesela: Mamy teraz dobrą passę, więc chcemy to wykorzystać. Przecież nigdy nie wiadomo, jak długo to potrwa.
Nie lubię przepychu, więc będzie rodzinnie i bez szaleństw, a na sali bawić się będą tylko ci, których dobrze znam - mówi o planowanej uroczystości. Nie podjęła jeszcze nawet decyzji, gdzie się odbędzie: Są dwie możliwości. Albo Warszawa, albo Gdynia, skąd pochodzi Marcin.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.