Natalia Kukulska, córka zmarłej w tragicznych okolicznościach piosenkarki Anny Jantar, zaprzecza doniesieniom, że jej planowała ona odejść od jej ojca. Kiedy latem zeszłego roku pojawiły się przecieki dotyczące rzekomych zapisków artystki, w których miała zwierzać się ze swojego uczucia do perkusisty Perfectu i snuć plany ucieczki od Jarosława Kukulskiego do USA, Natalia stanowczo zaprotestowała, ogłaszając, że "nie ma żadnego pamiętnika". Zobacz: Kukulska: "Nie ma żadnego pamiętnika!"
Pozostali jednak znajomi zmarłej artystki, w których wspomnieniach powtarza się wątek rozczarowania Jantar małżeństwem.
Należy do nich autor tekstów, poeta Janusz Kondratowicz. W książce Marioli Pryzwan Bursztynowa dziewczyna. Anna Jantar we wspomnieniach ujawnia, że artystka zadzwoniła do niego z USA z prośbą, by napisał dla niej piosenkę.
Dwa, może trzy tygodnie przed powrotem z USA do Polski Ania zadzwoniła do mnie i poprosiła, żebym napisał dla niej tekst o rozstaniu, o byłym mężu - tak powiedziała o Jarku, i o miłości, która umarła... - wspomina Kondratowicz.
Piosenka Noc nie wierzy łzom miała być pożegnaniem Jantar z Polską i niekochanym mężem. Piosenkarka planowała ponoć wpaść do kraju tylko po to, by rozwieść się z Kukulskim i zabrać córkę do Stanów Zjednoczonych.
W ostatnim okresie życia mówiła, że nie układa im się, że nie rozumieją się jak dawniej... Nie chciała powiedzieć wszystkiego, ale i tak wiedziałem dużo - mówi Kondratowicz.
Muzyka do utworu nigdy jednak nie powstała. Jantar chciała, by skomponował ją, jak większość jej przebojów, Kukulski. On jednak nigdy się za to nie zabrał. Krótko po zaakceptowaniu tekstu, który Kondratowicz przeczytał jej przez telefon, artystka zginęła w katastrofie lotniczej w drodze powrotnej z USA. Miała zaledwie 30 lat.