Były szef Radia Zet w przypływie dobrego humoru postanowił skomentować zdjęcie Magdy Frąckowiak ze znajomym organizatorem imprez. Fotografia powstała podczas ostatniej wizyty modelki w Warszawie. Kozyra wie oczywiście, że obecnym partnerem Frąckowiak jest Daniele Cavalli, syn słynnego i bogatego projektanta. I postanowił z tego zakpić. Zdjęcie podpisał: A jednak wybrała prawdziwe uczucie a nie włoskie pieniądze tego brzydala?.
Oczywiście, wiedząc, że Magda jest z bogatym "brzydalem", sugeruje, że wybrała jednak pieniądze. Okazało się, że trafił w czuły punkt.
Magda odpowiada na swoim Instagramie, poddając w wątpliwość kulturę "Pana Kozyry":
Nie przypuszczałam, że tak wykształcony człowiek jak Pan Robert Kozyra, który jest polskim dziennikarzem, krytykiem muzycznym, a także osobowością radiową i telewizyjną mógł skomentować moje życie prywatne na takim poziomie.
A jednak?
Kozyra nigdy nie ukrywał swojej słabości do eleganckich włoskich butów i ekskluzywnych marek. Przypomnijmy, jak chwalił się swoim światowym obyciem i pieniędzmi w magazynie Sukces:
Gdy zaczyna się sezon, lecę do Londynu albo Mediolanu. Mam tam osoby, które zajmują się mną od lat i znają mój styl. Na wieszaku czekają już na mnie rzeczy, które mogą mi się podobać. (...) W sklepach Prady, gdzie jestem stałym klientem, jest ktoś, kto się mną opiekuje. To ułatwia życie. Na przykład ostatnio Prada zaadaptowała dla mnie swój klasyczny wzór torby, robiąc specjalnie dla mnie wersję w kolorze bakłażanowym.
Warto przeczytać: Kozyra: "ZWOLNIŁEM Z TYSIĄC OSÓB!"