Karolina Szostak co prawda zakończyła już swoją przygodę z Tańcem z gwiazdami, ale przy okazji cała Polska poznała dokładnie wymiary i wagę jej biustu. Prezenterka wyznała m.in, że duże piersi "przeszkadzają w bliskości", co miało przekładać się na efekty na parkiecie. Zobacz: Szostak znów narzeka na biust: "PRZESZKADZA W BLISKOŚCI!"
Pochwaliła się też przy okazji, że dzięki treningom trochę schudła, chociaż nie z biustu, i wysmukliła talię. Mimo to nadal nie może znaleźć faceta.
Szostak postanowiła skorzystać więc z pomocy Faktu i ogłosić na jego łamach, że jest do wzięcia.
Moje serce wciąż jest wolne. Nie wiem czy szukam, ale czekam na wielką miłość - anonsuje w tabloidzie. Chciałabym normalnego, porządnego mężczyznę i chyba nie z mojej branży. Uważam, że łączenie pracy i życia osobistego nie jest zbyt dobre. Myślę o kimś spoza mojego towarzystwa, może jakiś stateczny lekarz czy inżynier?
Prezenterka zapewnia te z, że mimo że pracuje w telewizji, można się z nią dogadać:
Może inżynier myśli, że ja jestem taka zwariowana i szalona, że nie można się ze mną umówić, a tu proszę, okazuje się, że można - uspokaja w Fakcie.
Chętni?