_
_
Celebrytki uciekają się do różnych wymówek, by ukryć fakt, że "poprawiły" sobie coś w twarzy. Do klasyki gatunku można z pewnością zaliczyć wypowiedź Mai Sablewskiej, która oświadczyła publicznie, że... "dieta zmieniła jej rysy twarzy".
Przypomnijmy: "Zmiana żywienia spowodowała zmianę rysów mojej twarzy!"
Znana z Miłości na bogato Monika "wagina" Pietrasińska postanowiła zastosować lekko zmodyfikowaną wersję tej wymówki. Bo, niestety, odkryła, że kariera w show biznesie ma oprócz blasków także i cienie. Choćby ten, że zawsze ktoś wyciągnie zdjęcia sprzed lat. Na przykład Pudelek. A tak się pechowo składa, że Monika wygląda na nich inaczej niż obecnie. Prawdę mówiąc trudno poznać, że to ta sama osoba.
W rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy celebrytka wyjaśnia, że rysy twarzy "minimalnie" zmieniły jej się z powodu koloru włosów.
W sieci krążą zdjęcia sprzed 10 lat. To niemożliwe, żeby człowiekowi przez taki czas wygląd się nie zmienił. Każdy z nas zmienia choćby kolor włosów. Niby nic, a daje dużą różnicę – tłumaczy Pietrasińska, jednak zaraz potem trochę puszczają jej nerwy:
Drażni mnie ludzka głupota i ludzie, którzy drążą i zachowują się jak z epoki kamienia łupanego. Kiedy oglądam odcinki "Miłości na bogato", które nagrywaliśmy w wakacje ubiegłego roku, widzę, że wyglądam tam troszkę inaczej. Już widzę różnicę, a mówimy o moim wizerunku sprzed roku. Każdy z nas minimalnie się zmienia.
__
__
_
__
_