Doda chciała wydać swoje koncertowe DVD w stylu wielkich, zachodnich gwiazd. Niestety, po raz kolejny okazało się, że Dorotę różni od nich nie tylko brak znajomości angielskiego... Płyta Fly High Tour sprzedaje się po prostu źle. Zobacz: Płyta Dody się nie sprzedaje! NIE MA JUŻ FANÓW?
Rabczewska zawsze może jednak liczyć na swoich fanów. Chociaż tym razem mogli poczuć się nieco oszukani... Jak donosi Dziennik Zachodni, po piątkowym koncercie w Białej Podlaskiej Rabczewska dawała autografy jedynie tym, którzy mieli ze sobą jej płytę, albo nabyli ją na miejscu za 50 złotych.
Podczas godzinnej wizyty wokalistka rozdawała autografy tylko posiadaczom jej najnowszego krążka - relacjonuje reporter. Kto nie miał 50 zł, mógł tylko popatrzeć na jej różowy kapelusz.
Na szczęście silikonowe piersi Doroty można było zobaczyć zupełnie za darmo: Doda i jej BIUST na spotkaniu z fanami (ZDJĘCIA)