Do polskiego show biznesu dotarła moda na coraz to głupsze zdjęcia publikowane na Instagramie. "Zwyczajne" samojebki przestały już wystarczać celebrytom, teraz prześcigają się w coraz bardziej groteskowych zdjęciach.
Lans na Instagramie uwielbia Edyta "jestem artystką" Herbuś, która właśnie pochwaliła się zdjęciem z podłogi. Miało to być chyba nowa poza taneczna, ale Edyta niebezpiecznie upodobniła się do Nataszy Urbańskiej liżącej umywalkę oraz do "Kate Rozz" pozującej w liściach. Pozazdrościła im?
Przypomnijmy: Gwizdała pozuje w... liściach! (ZDJĘCIA)
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.