Alicja zawsze robiła z siebie ofiarę, ja byłam tą straszna jędzą Trolką... to dość wygodne być ofiarą - pisze Tolka. Zachowujemy oryginalną pisownię:
wszyscy myślą boże jaka ona biedna . . to jaka jest jej nowa płyta i klip każdy widzi, marzenia zakompleksionej dziewczyny ,żeby być ambitną i starszą ,co niektórzy myślą ze mądrzejszą... a co Alicja ma do powiedzenia ,trudno skumać bo potrafi w jednym wywiadzie powiedzieć, że blog 27 był dla niej szansą a w drugim, że to totalny obciach, potem ,ze od razu czuła ,ze blog 27 to będzie epizod który pozwoli jej się wybić... no cóż mogę tylko sobie pogratulować naiwności ,ze wydawało mi się ,że jest inaczej. To jest sposób odpowiadać zawsze z uśmiechem nie ważne co, można bez sensu ,ale ,żeby cię wszyscy lubili ,bo jestem taka miłą dziewczyną z sąsiedztwa ,lubię zwierzaki i jestem taka naturalna.
Po jej wypowiedziach zlewających bloga spotykam ją na jakimś koncercie i mówi, "ale co ja takiego złego powiedziałam o blogu" Biedna, prawda To jest właśnie chyba ten pojebany show biznes z jednej strony tworzą go ludzie o wrażliwości artystycznej z drugiej strony stajesz czasami i mówisz sam do siebie "ale jakto jak można się tak zachować czy ktoś jest głupi czy tylko udaje... spoko, nauczyłam się jednego ja tu nie będą ofiara , otrzepuję kurz i pójdę dalej, bez względu na to ile jeszcze złego o sobie usłyszę i choć trudno czasami to nadal będę ćwiczyć "negatywne" zmieniać w " pozytywne"
Sugerowalibyśmy poćwiczyć też trochę interpunkcję, ciężko się to czyta. Zabawnie jest poobserwować, jak zachowują się nastolatki, którym dać do zabawy blogi i trochę popularności.
I Dodę.