Najmłodsze pokolenie brytyjskiej rodziny królewskiej od kilkunastu dni przebywa na antypodach. Księżna Kate, książę William oraz ich 9-miesięczny syn, książę Jerzy, najpierw odwiedzili Nową Zelandię, teraz zaś udali się do Australii. Zobacz: Książę Jerzy z rodzicami w Nowej Zelandii (ZDJĘCIA)
Wizyta ma nie tylko znaczenie oficjalne, lecz także symboliczne. 30 lat temu w podobnej wyprawie wziął udział mały książę William, towarzyszący swoim rodzicom, księciu Karolowi i księżnej Dianie. Brytyjskie media dokładnie relacjonują każdy krok młodej rodziny królewskiej i porównują obydwie podróże.
Na lotnisku Kate zaprezentowała się w żółtej sukience od Roksandy Ilincic, wartej 950 funtów (czyli ponad 5 tysięcy złotych). Mimo dość wysokiej jak na Middleton ceny, komentatorzy na Wyspach byli zachwyceni. Na zadowolonego wyglądał również mały Jerzy, noszony na rękach przez dumnego tatę.