To żadna nowość, że Borys Szyc lubi imprezować. Właśnie dlatego 2,5 roku temu rzuciła go Kaja Śródka. Kostiumolożka miała dość tego, że partner potrafił wychodzić z domu i wracać po kilku dniach w tych samych ciuchach. Zdarzało mu się zostawiać ją tak bez słowa wyjaśnienia.
Szyc uspokoił się nieco przy Zosi Ślotale. Trenował wtedy do triathlonu i usunął ze swojego menu alkohol. W tym roku nie bierze udziału w zawodach, więc wrócił do całonocnych imprez i picia. Dlatego też porzuciła go właśnie jego ostatnia partnerka, Justyna Jeger-Nagłowska.
Justyna długo tolerowała zachowania Borysa i odpuszczała mu, gdy przesadzał z imprezami. A on był tym zachwycony. Ale w końcu miarka się przebrała i Justyna powiedziała "dość**"** - mówi jej znajoma dziennikarzom magazynu Grazia. Justyna jest dojrzałą kobietą. I chociaż kocha Borysa, siebie i dzieci kocha bardziej.