Wygląda na to, że Kim Kardashian ma lekką obsesję na punkcie Beyonce. Piosenkarka jest żoną przyjaciela jej narzeczonego, Kanye Westa, ale ani ona, ani Jay-Z nie wykazują żadnych chęci, żeby zacieśnić stosunki. Celebrytka liczyła ponoć, że przełomem okaże się jej okładkowa sesja dla amerykańskiego Vogue'a. Bez powodzenia...
Niechęć Knowles do Kardashian jest tak duża, że w razie przypadkowego spotkania Kim na ulicy Beyonce... udaje że jej nie zna.
Beyonce i Kim spotkały się w poczekalni gabinetu dermatologicznego w Hollywood. Kardashian była oczywiście niezdrowo podekscytowana, podczas gdy Knowles w zasadzie nie zwracała na nią uwagi. Nie chciała mieć z nią nic wspólnego, chciała za wszelką cenę uniknąć rozmowy - relacjonuje informator magazynu Radar. Podlizywała się jak mogła, ale Beyonce miała ją gdzieś. To był naprawdę smutny widok.
Przypomnijmy, że przyjaciel Beyonce i Jaya-Z, prezydent Barack Obama, również nie przepada za Kim... Zobacz: Obama nie chce wsparcia Kardashian i Westa! "TO PALANT!"