Na początku marca jedna z młodych fotomodelek współpracujących z Terrym Richardsonem opisała sytuację, która spotkała ją kilka lat wcześniej po wizycie w jego studio. Dziewczyna miała wtedy 19 lat i, jak wspomina, była przez "fotografa gwiazd" molestowana i poniżana. Tego typu plotki na jego temat krążyły w show biznesie od dawna. Zobacz: Modelka oskarża Terry'ego Richardsona: "KAZAŁ MI DOTYKAĆ SWOICH GENITALIÓW!"
Teraz do skandalizujących doniesień temat Richardsona odniosła się redakcja amerykańskiego Vogue'a. Ogłosiła ona dzisiaj, że rezygnuje ze współpracy z kontrowersyjnym fotografem.
Ostatni projekt realizowany wraz z Terrym Richardsonem miał miejsce w czerwcu 2010 roku i nie mamy w planach dalszej współpracy z nim - ogłosiła w niedzielę rzeczniczka prasowa Vogue US, Hildy Kuryk.
Tymczasem brytyjska modelka, Emma J. Appleton, zamieściła wczoraj na Twitterze wiadomość, którą miał wysłać jej Richardson na Facebooku. Proponował sesję dla amerykańskiego Vogue'a w zamian za seks.