_
_
Maciej Musiał często deklaruje publicznie, że jest praktykującym katolikiem przywiązanym do tradycyjnych wartości. Gwiazdor na łamach tabloidów zastanawiał się, czy wypada obchodzić urodziny w okresie postu i wyznał, że rozważa zachowanie dziewictwa aż do ślubu. W najnowszym wywiadzie dla Wprost aktor skomentował złą prasę Kosioła, zapewniając, że sam nigdy nie spotkał niemoralnego duchownego.
Moim zdaniem mówienie tylko o ciemnej stronie Kościoła, która pewnie istnieje, to przesada. Nigdy nie spotkałem złego księdza, mimo że bywam w wielu kościołach - powiedział Musiał. Cały czas poznaję nowych duchownych. Dlatego trochę mnie boli, że o polskim Kościele najczęściej mówi się tylko negatywnie.
"Hejt związany z wiarą też się zdarza. Co najdziwniejsze - od katolików. Czasami słyszę zarzuty, że to co zdarza mi się w tym temacie powiedzieć, jest pod publiczkę. Mam czyste sumienie i takimi komentarzami się nie przejmuję - zapewnia aktor. Oglądając pierwsze strony kolorowych pism widać, że istnieją lepsze formy zabiegania o popularność.
Musiał nie kończy na deklaracjach. Zademonstruje swoją wiarę, czytając homilię w czasie wielkiego koncertu z okazji kanonizacji Jana Pawła II. Chwali się, że to nie przypadek, że wybrano właśnie jego:
Dla mnie udział w tych przedsięwzięciach to wielki zaszczyt. Ktoś mi nawet powiedział, że Jan Paweł II sam, tam z góry, skompletował sobie ekipę do koncertu.
_
_