W sobotę w amerykańskiej telewizji Lifetime zadebiutuje film Starving in Suburbia, opowiadający o nastolatce, która zaczyna fascynować się stronami internetowymi zachęcającymi do głodzenia się. Jedną z głównych ról w filmie gra Iza Miko.
W ramach promocji filmu Iza pojawiła się w studiu CBS Los Angeles, gdzie wyznała, że sama zmagała się z anoreksją, gdy próbowała zrobić karierę w balecie.
Nie znałam wtedy słowa anoreksja. Zmagałam się z zaburzeniami odżywiania, gdy byłam bardzo młoda w Polsce. Ukrywałam to, to była tajemnica - wyznaje. W zaburzeniach odżywiania nie chodzi tylko o bycie szczupłym, chodzi o kontrolę. W świecie tańca nie miałam kontroli nad niczym: jak stawiałam stopy, czy miałam sztywne plecy. To było coś, czym Bóg mnie nie obdarował. Kontrolowałam jednak to, jak wyglądam – byłam chuda. To daje ci złudzenie, że kontrolujesz sytuację. Zajęło mi kilka lat, by pokochać siebie i zaakceptować siebie taką, jaką jestem. Musiałam pracować nad sobą, bo świat mówił mi, że nie jestem wystarczająco dobra. W Hollywood musisz _nieustannie pracować nad tym, by być szczęśliwym._
O Izie było ostatnio głośno, gdy w kilka dni po śmierci chłopaka pozowała uśmiechnięta na imprezie. Później opłakiwała go publicznie na Instagramie, pisząc: Jestem wdzięczna, że mogłam doświadczyć twojej obecności i przystojnego ciała.