Zbigniew Zamachowski odkąd dzięki swojej obrotnej narzeczonej, z cenionego aktora zmienił się w śniadaniowego celebrytę pozującego na ściankach, nabrał zwyczaju omawiania swoich problemów w wywiadach. Zaczął od rozmowy z miesięcznikiem Twój Styl, w której zachęcał swoje dzieci, by do niego dzwoniły...
Przypomnijmy: Zamachowski: "Monika dba, żebym wyglądał jak człowiek!"
Niestety, potem spróbował obniżyć im alimenty, co pogorszyło ich relacje, więc pewnie znów będzie musiał je naprawiać w wywiadzie.
Na razie Zbyszek postanowił poskarżyć się Vivie, że odkąd porzucił żonę z czwórką dzieci dla telewizyjnej celebrytki, reklamodawcy krzywo na niego patrzą.
Żeby zagrać w reklamie, z tego, co pamiętam, a parę razy mi się udało to zrobić, reklamodawca robi badania, a jest to niezwykle poważne i żmudne. Dopóki byłem przykładnym mężem i ojcem czwórki dzieci, wszystko się zgadzało. Kiedy moje życie się zmieniło, przestało się zgadzać - żali się w wywiadzie.
Dziwicie się, że przestało się "zgadzać"?
Przypomnijmy, że na jeszcze większe problemy narzeka publicznie Monika: