Kindze Rusin znudziło się już jej futro z norek. Super Express przyłapał ją w zakładzie futrzarskim, gdzie przerabiała je na modniejszy fason. Zabawne, bo w tym samym czasie kilkaset metrów dalej odbyła się demonstracja ekologów - "Dzień bez Futra".
Rusin, targając z zakładu futrzarskiego potężną siatę ze swoimi norkami, o mało nie wpadła na inne słynne panie, które w zwyczajnych płaszczykach uczestniczyły w demonstracji - cieszy się Super Express. Wśród nich była Agata Buzek.
Nigdy nie miałam i nie założę naturalnego futra! - mówi córka byłego premiera. Wystarczy mi straszna wiedza skąd one się biorą.
Całe szczęście, że panie tego dnia nie spotkały się na warszawskiej ulicy, bo zapewne nie byłoby to spotkanie sympatyczne - komentuje tabloid. My właściwie żałujemy, wyobraźcie sobie tylko Agatę Buzek oblewającą Kingę Rusin i jej futro czerwoną farbą!
Sama Rusin przyznała się do posiadania futra z norek i zapowiedziała, że będzie je nosić.