Niedawno Julia Roberts zaprosiła swoich przyjaciół na prywatny pokaz filmowy w swojej rezydencji w Malibu. Chciała obejrzeć film Cena odwagi i ocenić występ Angeliny Jolie, która gra tam główną rolę. Po seansie Julia ujawniła, co myśli o koleżance po fachu. Nie była to uprzejma wypowiedź; Roberts stwierdziła między innymi, że Angelina to "pozbawiona talentu aktorskiego niszczycielka małżeństw". Powiedziała także:
Mówię to z prawdziwą niechęcią, w normalnej sytuacji nie zdecydowałabym się na to. Ale prawda jest taka, że ja lepiej bym sobie poradziła z tą rolą.
Świadkowie twierdzą, że poprzez tę wypowiedź Julia potwierdziła istnienie "cichej rywalizacji" między dwiema zdobywczyniami Oscara:
Julia zrobiła sobie przerwę. Odpoczywała od aktorstwa, a tymczasem role, które mogłaby dostać, trafiały do Angeliny. To sprawiło, że konkurencja między nimi odżyła. Prawdopodobnie nic nie jest w stanie wpłynąć na zdanie Julii, gdy chodzi o talent i osobowość Angeliny.
Roberts od dawna przyjaźni się z Jennifer Aniston, byłą żona Brada Pitta. Jej znajomi twierdzą, że więź z Jen tylko umacnia uprzedzenia, jakie żywi wobec Jolie. Mąż Julii, Danny Moder, opowiedział jej o początkach romansu Angeliny i Brada. Danny był operatorem na planie filmu Mr. and Mrs. Smith i świadkiem pierwszych miłosnych uniesień pary:
Danny powiedział Julii, że wszyscy widzieli, jak Angelina czyha na Brada. Podobno ludzie z ekipy nazwali Jolie "Pajęczycą", bo przez cały czas zastawiała sieć, żeby go złapać. Julia mówi, że Angelina nie ma wstydu. Nie ukrywa, że nie szanuje jej, ani nie myśli o niej dobrze. Zdecydowanie gra w drużynie Jennifer!