Amerykańskie media donoszą, że Britney Spears miała poważny wypadek samochodowy. Podobno auto piosenkarki zderzyło się z innym pojazdem. Świadkowie twierdzą, że to Spears spowodowała wypadek, gdy starała się zgubić śledzących ją paprazzi. Jedna z gazet podaje:
Podczas kolizji to Britney prowadziła samochód. Zderzenie wywołał jej manewr; piosenkarka skręciła i chciała zjechać z drogi, żeby pozbyć się fotografów, którzy jechali za nią. Prawdopodobnie nie doznała żadnych obrażeń, jednak inne osoby, które były obecne na miejscu zdarzenia, są ranne. Dalsze informacje na ten temat pojawią się, kiedy poznamy więcej szczegółów całego zajścia.
W zeszły weekend Doda o mało co się nie zabiła próbując się ścigać w swoim Porsche. Teraz Britney poprzez nieumiejętny manewr naraziła życie wielu osób na poważne niebezpieczeństwo. Niedoświadczone gwiazdki w sportowych samochodach to zagrożenie, którego nie sposób zignorować.
Swoją drogą ciekawe, czy Spears jechała wtedy swoim nowym Mercedesem SL65 AMG? Byłoby go szkoda...