Wojciech Młynarski wczoraj rano z powodu ostrego bólu serca trafił do szpitala. Na miejscu okazało się, że sprawa jest tak poważna, że konieczna jest natychmiastowa operacja. 73-letni satyryk i piosenkarz od dawna narzekał na bóle w klatce piersiowej, jednak ciągle odwlekał decyzję o operacji.
Wczoraj lekarze warszawskiego Centralnego Szpitala Klinicznego postanowili zatrzymać go w szpitalu. Jak informuje Fakt, podejrzewają zator, czyli skrzep blokujący przepływ krwi. Jest to bardzo niebezpieczna sytuacja, prowadząca zwykle do zawału, a w najgorszym wypadku do śmierci. Skoro Młynarski prosto z izby przyjęć trafił na oddział z kwalifikacją do natychmiastowego zabiegu, to musi oznaczać, że bez interwencji chirurgicznej się nie obejdzie. Jak informuje tabloid, zabieg już się odbył.
Słynny tekściarz jest ojcem znanych sióstr Pauliny i Agaty - przypomina gazeta. Starsza wielokrotnie mówiła, że to właśnie tata miał na nią duży wpływ i jest z nim bardzo emocjonalnie związana. Prowadząca "Świat się kręci" wypowiada się o panu Wojciechu z ogromnym szacunkiem. Z pewnością bardzo przeżywa kłopoty zdrowotne ojca.
Wprawdzie między nimi nie układało się ostatnio najlepiej, Wojciecha Młynarskiego zabrakło na trzecim ślubie starszej córki, jednak z pewnością w takiej chwili zapomną o dzielących ich różnicach.