Nie od dziś wiadomo, że Mariah Carey ma spore problemy z zaakceptowaniem swojego wyglądu. 43-letnia piosenkarka raz chudnie, raz tyje, ale na zdjęciach promocyjnych zawsze wygląda nie tylko szczupło, ale i młodo. Teraz szaleństwo retuszu dopadło ją z okazji premiery nowej płyty. Zobacz: PHOTOSHOP TYGODNIA?
Niestety, rzeczywistość jest bezlitosna. Mariah pojawiła się wczoraj w Nowym Jorku, żeby wziąć udział w nagraniu programu The Late Show with David Letterman. Długa, dopasowana, czarna suknia z pewnością miała ją wyszczuplić, efekt był jednak dość umiarkowany.
Poznalibyście?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.