Wczoraj w Nowym Jorku odbyła się premiera filmu The Normal Heart, opowiadającego o początkach epidemii AIDS w Stanach Zjednoczonych. Producentem obrazu jest Brad Pitt. Nie mogło go więc zabraknąć na imprezie. Towarzyszyła mu Angelina Jolie.
Aktorka zaprezentowała się w skromnej, czarnej sukience. Fotoreporterzy musieli mieć jednak niezły ubaw, gdy zobaczyli zdjęcia, które zrobili. Okazało się, że aktorka miała naprawdę źle wykonany makijaż...
Ktokolwiek się nim zajął, nie usunął z jej twarzy nadmiaru transparentnego pudru. Zostawił on na jej twarzy białe plamy widoczne dzięki fleszom aparatów fotograficznych.
Mogło być jeszcze gorzej?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.