Nicole Richie, która w wieku dwóch lat została adoptowana przez Lionela Richie i Brendę Harvey, już za dwa miesiące zostanie mamą. Niedawno wyznała, że oczekiwanie na dziecko pomogło jej wzmocnić związek z biologiczną matką, a także zbliżyło do przybranego ojca:
Kiedy dowiedziałam się, że będę miała dziecko, poczułam, że spoczywa na mnie duża odpowiedzialność. Chciałam rozwiązać wszystkie problemy, jakie w przeszłości miałam z rodzicami. To należało do mnie - bo to przeze mnie nieraz przechodzili ciężkie chwile. Zbliżyłam się także do mojej biologicznej mamy...
Nicole ujawniła, że na razie nie planuje ślubu. Twierdzi, że to wspólna decyzja jej i Joela. Postanowili, że pomyślą o ślubie po narodzinach dziecka, ale nie będą się spieszyć:
Powstrzymamy się jakiś czas. Chcę to zostawić na przyszłość, do czasu, gdy będę starsza. Przecież nie mogę pozwolić, aby wszystko wydarzyło się naraz, w jednym roku.
Richie zapewniła, że nadal nie wie, czy urodzi syna czy córkę. Niedawno wydała przyjęcie, tradycyjnie organizowane przez przyszłe mamy. Oglądając prezenty, które jej wręczono, można było przypuszczać, że urodzi syna. Jednak Richie twierdzi, że uszanowała decyzję Joela, który nie chciał znać płci dziecka:
Ja lubię zawsze wszystko wiedzieć. Chciałabym znać płeć dziecka. Gdyby nie to, że Joel jest obecny podczas każdego badania, już dawno bym się dowiedziała. Po prostu spytałabym lekarza i zachowała tę wiadomość dla siebie.