Mimo że Monika Richardson Zamachowska usilnie próbowała zaklinać rzeczywistość, sugerując w wywiadach, że nawiązała świetny kontakt z dziećmi swojego chłopaka (a byłyby jeszcze lepszy gdyby nie utrudniała go ich matka), przykra prawda wyszła na jaw tuż po ślubie pary. Tym razem głos w tej sprawie postanowiły zabrać dzieci Zbigniewa Zamachowskiego. W liście otwartym do Moniki, która zaledwie dwa dni wcześniej przyjęła ich nazwisko, nie pozostawiają złudzeń co do tego, że nie chcą mieć nic wspólnego z nową macochą i serdecznie jej życzą, by się od nich odczepiła. Chcąc mieć pewność, że potraktuje tę prośbę poważnie, podarowały jej z okazji ślubu sądowy zakaz wypowiadania się na ich temat oraz ich matki, Aleksandry Justy. Zobacz: Dzieci Zamachowskiego CHCĄ POZWAĆ MONIKĘ!
Jak się okazuje, rozżalenie rodzeństwa miało swoją przyczynę nie tylko w wylewnym wywiadzie Moniki dla Vivy, lecz także w dość niefortunnym wyborze daty ślubu.
Jak informuje tygodnik Na żywo, Monika postarała się, by ślub ze Zbyszkiem odbył się niemal w przeddzień pierwszego egzaminu maturalnego jego najstarszej córki.
Marysia uczy się, bardzo to przeżywa, stresuje się, co jest zrozumiałe - ujawnia w rozmowie z tabloidem znajomy rodziny. Trudne do zrozumienia jest natomiast zachowanie jej ojca. Zbyszkowi, zaślepionemu miłością do Moniki chyba zdecydowanie zabrakło taktu, skoro wybrał taki termin na datę swojego ślubu**.**
Zamachowski dość dobrze powinien zdawać sobie sprawę z tego, jak najstarsza córka przeżywa jego romanse. Kilka lat temu, gdy przytrafiło mu się zauroczenie reżyserką Agnieszką Glińską, Marysia tak się przejęła groźbą rozpadu rodziny, że opuściła się w nauce i musiała powtarzać klasę.
Wszyscy w środowisku aktorskim współczują Marysi - komentuje informator tabloidu. Zastanawiają się, czy Zbyszek autoryzował wywiad udzielony przez Monikę, który tak wyprowadził maturzystkę z równowagi. Dlaczego nie zatroszczył się, by słowa jego żony nie raniły dzieci?
Pewnie był zajęty dopinaniem budżetu na bajeczne wesele z "panią Zamachowską"... Zobacz: Wydali 20 TYSIĘCY na stroje ślubne!