Po kilkudniowym skandalu w mediach Beyonce ostatecznie zajęła oficjalne stanowisko wobec bójki, do jakiej doszło w windzie podczas Met Gala. Przypomnijmy, że Solange rzuciła się z pięściami na Jaya-Z. Ochroniarzom z trudem udało się odciągnąć kopiącą i wierzgającą piosenkarkę.
Pojawiło się wiele spekulacji, co spowodowało wybuch agresji młodszej siostry diwy. Niektórzy twierdzili, że od dawna boryka z uzależnieniem od narkotyków, inni jako powód podawali zazdrość o popularność Beyonce. Zobacz: "TO NIE PIERWSZY RAZ!" Solange nie chciała, żeby Jay szedł na imprezę do Rihanny? Ostatecznie Knowles postanowiła zająć zdecydowane stanowisko w sprawie bijatyki.
Efektem upublicznienia nagrania z kamer ochrony było pojawienie się wielu spekulacji, co spowodowało ten nieszczęśliwy incydent - czytamy w oficjalnym liście do mediów. Najważniejsze, że nasza rodzina radzi sobie z tym kryzysem. Jay i Solange czują wstyd oraz odpowiedzialność za to co zaszło. Oboje zdają sobie sprawę z roli, jaką odegrali w ujawnieniu tej prywatnej sprawy. Oboje przeprosili się nawzajem za błąd, jaki popełnili i robią wszystko, aby zjednoczyć rodzinę.
Nieprawdą jest, że Solange była pod wpływem używek, gdy doszło do wydarzeń w windzie. Ostatecznie każda rodzina ma swoje problemy i my wcale się od nich nie różnimy.
Wierzycie w zapewnienia Beyonce?