Chociaż Kim Kardashian bardzo chciałaby o tym zapomnieć, jej kariera mogła zacząć się dzięki seks wideo, które na początku 2007 roku "wyciekło" do sieci. Do dzisiaj obejrzało je setki tysięcy ludzi na całym świecie, a celebrytka, chociaż się do tego oficjalnie nie przyznaje, wciąż czerpie profity ze swoich udziałów w filmie, którym dystrybuuje firma Vivid. Jej matka również. Przypomnijmy: Matka Kim dostała 1,5 miliona ZA SEKS WIDEO CÓRKI?!
Ray J., ówczesny chłopak Kim i drugi bohater słynnego nagrania, postanowił sprawić swojej byłej dziewczynie dość osobliwy prezent z okazji ślubu z Kanye Westem. Podarował jej bowiem… swoje zyski z seks wideo - czek opiewający za 47 tysięcy dolarów, czyli na prawie 150 tysięcy złotych.
Nie wiadomo na razie, jak na osobliwy podarunek zareagowała Kim i czy w ogóle go przyjmie. Taka suma nie jest dla niej zbyt imponująca, nie mówiąc już o jej bogatym narzeczonym. Dodajmy jedynie, że całkowite zyski firmy Vivid z trwającej od 7 lat dystrybucji seks wideo Kardashian i J.'a szacowane są na... 50 milionów dolarów, czyli prawie 150 milionów złotych!