Kampania wyborcza do Parlamentu Europejskiego już się na szczęście skończyła. Przez ostatnich kilka miesięcy mogliśmy oglądać brak kultury, wykształcenia i ogłady osób, które kandydują na stanowiska europarlamentarzystów. Do tej pory wydawało się, że w lawinie głupoty przodowała Solidarna Polska, która wystawiła do wyborów Tomasza Adamka, obiecywała "500 złotych na każde dziecko" i obraziła kilka milionów homoseksualnych Polaków. Zobacz: "NIE DLA HOMO" w spocie wyborczym Solidarnej Polski!
Kilka razy mocno "przesadził" też Janusz Korwin-Mikke. Zaapelował między innymi o odebranie praw wyborczych kobietom, które "przez plemniki przesiąkają poglądami mężczyzn, z którymi uprawiają seks". Stwierdził także, że "zawsze troszeczkę gwałci" kobiety. Zobacz: Korwin-Mikke o gwałtach: "Kobiety tylko UDAJĄ, ŻE STAWIAJĄ OPÓR!"
Głos w sprawie tych wypowiedzi postanowiła zabrać Krystyna Janda:
Całą kampanię wyborczą przetrzymuję z żelaznymi nerwami ale to, co mówi pan Korwin-Mikke, jest oburzające, głupie, bezczelne i cyniczne – pisze na swoim profilu. Słucham tego zdumiona i bardzo chciałabym móc się z tego śmiać, zlekceważyć lub machnąć ręką, ale w tym wypadku to naprawdę trudne.