Agnieszka Radwańska ma już na koncie około 50 milionów złotych. Nie zapowiada się też na to, by w najbliższej przyszłości tempo zarabiania przez nią pieniędzy zmalało. Trzecia najlepsza tenisistka na świecie nadal dostaje ogromne gaże za występy w turniejach. Ostatnio coraz chętniej pojawia się w kampaniach reklamowych. Według Forbesa za jedną reklamę może żądać nawet 760 tysięcy złotych.
Sportsmenka stara się wieść życie z dala od mediów. Pozwala sobie jednak na kilka szaleństw. Nie ukrywa, że lubi drogie torebki i chętnie kupuje je w Paryżu.
Byłam w Paryżu kilkanaście razy, bo brałam kiedyś udział w turniejach do 14 lat, no i w juniorkim Wielkim Szlemie - wspomina w rozmowie z TV przewodnik. Później przyjeżdżałam tu dwa razy do w roku, na Roland Garros i w lutym na halowy turniej WTA. Zawsze chętnie tam wracam.
To jest akurat hobby, choć dość kosztowne - mówi o chodzeniu po najdroższych butikach. Paryż podoba mi się jako miasto i zawsze staram się odkrywać nowe miejsca, choć przyznaję, że jeszcze nigdy nie udało mi się wjechać na wieżę Eiffla. Za to kilka lat temu byłam w Luwrze, zwiedziłam też parę innych ciekawych miejsc. Płynęłam też statkiem po Sekwanie.